Przesiadka ekspresowa na zajeździe gdzieś między Belinem a Hamburgiem. Zjedliśmy obiad i zanim zdążyłem wyciągnąć kartonik z miastem do którego się wybieraliśmy Agatka już złapała kolejny samochód. 3 młodych Niemców, babka za kierownicą mówią bardzo nie wyraźnie, było tam strasznie ciasno.... ale liczy się szybkości. Nie dogadaliśmy się za dobrze i poprosiliśmy o to aby nas wysadziła na stacji benzynowej, jednak nie załapała że chodzi o stację benzynową przy autostradzie. I tym sposobem chwile po 21 wylądowaliśmy w środku Hamburga na stacji benzynowej skąd wydawało się że się już nie wydostaniemy.